kiedy jechałem na lotnisko właśnie ten samochód zatorował mi drogę i wtedy ktoś z aparatem krzyknął że jakiś "hajlajt we wro" jest, nie mam pojęcia co to znaczy
Kierowca najprawdopodobniej prawo jazdy znalazł w chipsach. Miałem nieprzyjemność spotkać tego kierowcę parę miesięcy temu. Jeździ nieostrożnie narażając tym samym innych uczestników ruchu na niebezpieczne zdarzenia drogowe. Bezmyślne zmienianie pasów, omal nie przyczyniło sie do kolizji kilku samochodów w okolicy Ulicy Grabiszynskiej. Panie kierowco proponuję pomyśleć zanim wsiada pan za kierownice, ewentualnie wybrać komunikację miejska. Będzie to z korzyścią dla Pana jak i również otoczenia.
Fajny pan kawaler jezdzi w srodku chetnie bym sie zapoznal ale dziecko ma jakies nadpobudliwe, ciagle krzyczy o jakis hajlajtach