Pani wymusiła pierwszeństwo kolo stadionu na rodndzie, ja jechałem królewiecką od strony n parku, pani wjechała na rondo z alei śląskiej od stadionu. Na rondzie musiałem wyhamować do zera… Po tej sytuacji wyprzedziłem Panią, patrzyłem przez lusterko co Pani robi… przez większość czasu siedziała Pani na telefonie …. I to jeszcze jechała Pani z dzieckiem z tylu… szkoda, ze na zdjęciu nie widać, ze siedzi Pani na telefonie. Prawo jazdy z czipsów.