Jechała ta dacia a4 w kierunku opola i chciałem wyprzedzić ale ilekroć próbowałem to mi mocy jakby w silniku brakowało. A ona jechała 130. Był jakiś zastój i wtedy mi się udało stanąć obok auta na lewym pasie. I tam normalnie mnich jakiś siedział. Zrobił znak krzyża w moją stronę i jak już pojechaliśmy to mogłem go wyprzedzić. I patrzę potem w lusterko i samochodu i mnicha brak. Dziwna sprawa.
13 listopada 2024 zostałem potrącony przez niego. Otwarte złamanie. Wybiegł z auta - usłyszałem śpiewy liturgii bizantyjskiej. Oczom ukazał mi się prawosławny pop ubrany w sutannę księży katolickich. Pomodlił się nade mną i kości wróciły na swoje miejsce. Przeprosił za zamieszanie i odjechał.
DMI 36367 Kierowca z naprzeciwka 2024-11-13 10:45:44
31 października 2024 roku w okolicy miejscowości Jastrzębce na ostrym zakręcie ze zawrotna prędkością zmierzał w moim kierunku na kursie kolizyjnym (czołówka). Widziałem tylko jak ułożył ręce do modlitwy śpiewając chorał prawosławny i cudem mnie ominął. Cuda przecież się zdarzają i marzenia się spełniają ja ze swoim szczęściem biegnę w świat, rapapaparapapa, ooo, ooo.
Wczoraj zaparkowałam samochód na parkingu i podjechał srebrny Mercedes i zaczął we mnie strzelać z pistoletu na kulki a potem ściągnął spodnie i nasikał mi na felgę
Jechała ta dacia a4 w kierunku opola i chciałem wyprzedzić ale ilekroć próbowałem to mi mocy jakby w silniku brakowało. A ona jechała 130. Był jakiś zastój i wtedy mi się udało stanąć obok auta na lewym pasie. I tam normalnie mnich jakiś siedział. Zrobił znak krzyża w moją stronę i jak już pojechaliśmy to mogłem go wyprzedzić. I patrzę potem w lusterko i samochodu i mnicha brak. Dziwna sprawa.