Zbyt grzecznie zwracasz się do tego imbecyla, po pierwsze może tego nie zrozumieć, a po drugie takich ŚMIECI trzeba nazywać po imieniu, po trzecie takie ŚMIECI i tak się nie nauczą, zawsze będą śmiećmi
wyjechal na czolowke mojemu synowi ktory musial wjechac do rowu zeby nie zabic tego smarkacza. Uciekl z miejsca zdarzenia i po drodze potracil male dziecko na pasach po czym zaczal rzucac do ludzi bagnetami.
umówiłam się na spotkanie w sprawie fotowoltaiki odmówiłam to odjeżdżając potrącił mi dziecko