Kierowca podjezdza pod zderzak na A4 przy duzych predkosciach, lamie prawo bo tak blisko nie wolno od dawna. Stwarza posrednie zagrozenie. Miga swiatlami i kaze ustapic milordowi w busie z drogi a przed nami pelno innych aut na lewym (jadacych i tak b szybko). Pozniej robi tak kolejnym. Pokazuje faka. Zalosny typ i obys kiedys wpadl w poslizg albo tirowi wjechal w pupe. Mentalnosc kacapa. No i cisnie jak na zlamanie karku, za diesel placi Januszex pewnie.
Pirat drogowy do potęgi. Siedzi na ogonie, świeci długimi po lusterkach i wyprzedza majac auto z przeciwnej strony. Po czym wymusza hamowanie bo się gwałtownie zatrzymuje jak już wyprzedzi. Karma wróci szybciej niż myślisz.
brak słów, facet nie widzi gdzie jedzie, jak jedzie i dokąd jedzie, niepewność to jego drugie imię, albo wymusza pierwszeństwo albo wręcz przeciwnie - stoi na skrzyżowaniu 15 minut i puszcza wszystkich blokując ruch za sobą. Już któryś raz z kolei go spotykam na drodze i za każdym razem uświadamia mnie, że niektórzy po prostu nie powinni mieć wydawanego prawa jazdy nawet po zdanym egzaminie. Nie zna znaków, jeździ 20km/h po mieście, nie polecam
Jakaś kutwa, która nie potrafi parkować i stawia auto na wyjeździe do osiedla