W dniu 30 maja o godzinie 15:20 na ulicy Klasztornej kierowca pojazdu parkując tyłem samochód z impetem wjeżdża w ludzi nie patrząc w lusterka. Stałabym się ofiarą wypadku. Radzę uważać na tego nieodpowiedzialnego kierowcę.
Wracałem spokojnie obrzeżami Katowic a kierowca trąbił na mnie bez żadnego powodu po czym zagrodził drogę. Z miejsca pasażera wyszła Pani przypominająca Hipcia z epoki lodowcowej a następnie zaczęła turlać się po asfalcie. Szemrane towarzystwo. Nie polecam!!!
Awaryjne nie służą do zatrzymania gdzie popadnie i pójścia sobie