Właścicielka auta podjeżdża z gachem dymać się na tylnych siedzeniach na oświetlonej, okamerowanej ulicy Ostaszewa. Jęczy w niebogłosy, a zawieszenie auta piszczy z każdym ruchem. Potem chłopaczyna odstawia kumpla przy krajowej i jedzie dalej w swoją stronę. Jeśli macie już na siebie taka chrapke to nie pod oknami ludzi, bo inni wstają do normalnej pracy.
Gdy jechałem swoim bmw e60 m5 ponad 200kmh widze zblizajacego sie niebieskiego golfa 4 w lusterku siedzial mi na zderzaku wiec postanowilem zjechac i dac mu spokojnie wbic piąty bieg
Właścicielka auta podjeżdża z gachem dymać się na tylnych siedzeniach na oświetlonej, okamerowanej ulicy Ostaszewa. Jęczy w niebogłosy, a zawieszenie auta piszczy z każdym ruchem. Potem chłopaczyna odstawia kumpla przy krajowej i jedzie dalej w swoją stronę. Jeśli macie już na siebie taka chrapke to nie pod oknami ludzi, bo inni wstają do normalnej pracy.