Dziadek wariat, wyprzrdzając zajechał drogę motocyklistom. Pierwszego z nich prawie zepchnął z drogi. Po całej akcji jeden z motocyklistów trąbił i chciał go zatrzymać, ale skończyło się to słuchaniem z drogi. Grono motocyklistów powinno mu odpowiednio podziękować na drodze. LWG
Absolutny kretyn. lubi jechać bardzo blisko samochodu z przodu, ponieważ prawie uderzył w tył mojego samochodu, gdy zatrzymał się na przejeździe kolejowym. Parkuje również na miejscach dla niepełnosprawnych. Jest szansa, że jest upośledzony umysłowo, sądząc po tym, jak się ubiera.
To ten słynny narkoman co widział Ewę swobodę w noc sylwestrową
Jego ojciec grilluje z komendantem Kazubowskim dlatego narkomanowi wszystko uchodzi płazem
Ten mężczyzna potrącił starszą panią na pasach przy kopernika.