Kierowca chyba na maxa nieogarnięty, rozważał wszystkie niedopuszczalne kierunki jazdy (jak do niego podjeżdżałem to miał wrzucony wsteczny bieg, później lewy i prawy kierunkowskaz), ostatecznie wbrew znakowi nakazującemu jazdę wprost pojechał w prawo.
Kierowca najechał na pełną butelkę z napojem która leżała na jezdni a ta eksplodowała z bardzo dużą siłą (hałas też był spory) ta uderzyła w mój pojazd podczas gdy mnie wyprzedzał. Nawet się nie zatrzymał aby sprawdzić czy nie uszkodził mi pojazdu wręcz wyglądało jak by się bardziej "śpieszył" ale na szczęście trafiła się sygnalizacja świetlna. Daję negatywną ocenę dla kierowcy za to zachowanie. Z uszkodzeń mam tylko delikatne pęknięcie przedniego grilla. Zgodnie z kodeksem Art. 435. jak i Art. 436. ponosisz za takie zdarzenie drogowe pełną odpowiedzialność widzę że pora zainwestować w rejestrator jazdy......
Na zakazie zatrzymywania, na przejściu, tuż przed skrzyżowaniem i za przystankiem, obok końca linii ciągłej... Da się jeszcze gorzej?