Poranek, godzina 6:30 z piątku na sobotę, praktycznie zerowy ruch. Kierowca jedzie przez połowę miasta 30km/h, gdzie ograniczenie jest do 50km/h. W momencie próby wyprzedzania pomiędzy skrzyżowaniami (brak oznakowania poziomego i pionowego) zaczyna trąbić i daje w gaz. Zapytany, czy zdaje sobie sprawę, że o mało nie doprowadził do kolizji oświadcza, że jest podwójna ciągła i ograniczenie prędkości do 30km/h i nie pozwoli się wyprzedzić.
To że masz Porsche bucu nie znaczy że nie obowiązują cię podwójna ciągła! Co gorsze nawet jadąc na trzeciego na podwojenie ciągłej widząc auto jadące z przeciska nie zjeżdża,nie zwalnia, ciśnie dalej. Na szczęście on miał gdzie uciec. Wjazd do nowej Sącza parę minut temu. Jak się kiedyś rozwalisz bucu obyś tylko nie zabrał nikogo za sobą bo się spieszysz.
Pan nie potrafi wysiadać nie rysując samochodu obok.