Tacy kierowcy sa najgorsi. W zabudowanym strasznie im sie spieszy i wyprzedzaja ledwo z zabudowanego wyjadą, na trasie gdzie mozna depnac to sie zesra a przy byle jakim lekkim łuku dają po klocach. Taki kierowca to ma radoche ze kogos wyprzedzil a potem przed maska Ci sie kula. Moim skromnym zdaniem to sie wyprzedza i znika w sina dal a nie blokuje drogi.
Rejestracja - na końcu jest 6.