Nie bądź taka Teresa z kalkuty. Jak przyjeżdżasz do Warszawy to naucz się przepisów ruchu drogowego. Niedość że każdego wpuszczasz kto się wpierdziela na chama w korku to jeszcze zajmujesz na skręcie dwa pasy.
Dziad nie potrafi poczekać przy włączaniu się do ruchu. Chciał mnie ominąć z prawej strony i zarysował mi bok samochodu. Mam nadzieję, że karma cię dopadnie.
Nie bądź taka Teresa z kalkuty. Jak przyjeżdżasz do Warszawy to naucz się przepisów ruchu drogowego. Niedość że każdego wpuszczasz kto się wpierdziela na chama w korku to jeszcze zajmujesz na skręcie dwa pasy.