To jest nagminne na tej drodze, kierowcy w ogóle się nie patrzą czy jadą rowerzyści albo idą piesi tylko na chama wjeżdżają, bo mają zieloną strzałkę. Sam jako kierowca nieraz dostawczakiem tamtędy jechałem i jakoś nie miałem problemów żeby włączyć się do ruchu przepisowo. Natomiast jako rowerzysta już parę razy bym został potrącony gdyby nie V-brake'i i odpuszczenie chamom.
Mam takiego samego nie 200tyś tylko 40-50 i jeszcze żeby jeździć w jakimkolwiek terenie potrzeba trochę wyobraźni i umiejętności. Swoją drogą wjechanie na plaże to rzeczywiście wiocha a nie szpan
parkowanie robiacy fotki ma bol d.y o nic