Wjechał na teren dworca mimo zakazu wjazdu i stoi od 20 minut z włączonym silnikiem, truje spalinami siebie i wszystkich czekających na autobus. Wiem że może się wydawać że to mała szkodliwość ale takie zachowania też trzeba piętnować, jak chce się truć to niech sobie zamontuje wydech by mu spaliny leciały do wnętrza auta i nic nikomu do tego ale niech nie zatruwa powietrza innym
Drogi sąsiedzie, dlaczego ludzi spoza Warszawy wyzywasz od buraków? Rozejrzyj się, ile samochodów na Przasnyskiej blokuje chodnik i uwaga...mają numery warszawskie! I taka uwaga... ten chodnik jest jeszcze wyłączony z ruchu. Doskonale o tym wiesz, że żeby się tam znaleźć, musiałeś złamać zakaz przejścia dla pieszych.
Wjechał na teren dworca mimo zakazu wjazdu i stoi od 20 minut z włączonym silnikiem, truje spalinami siebie i wszystkich czekających na autobus. Wiem że może się wydawać że to mała szkodliwość ale takie zachowania też trzeba piętnować, jak chce się truć to niech sobie zamontuje wydech by mu spaliny leciały do wnętrza auta i nic nikomu do tego ale niech nie zatruwa powietrza innym