Mało co denerwuje mnie tak, jak jazda na zderzaku. Zawsze jednak można zastosować manewr Jacka Żytkiewicza ze "Zmienników", przeważnie działa prawidłowo :)
Jak zostało podkreślone wcześniej podwójnej nie było ale i dobrze wiedzieć ze jest tyle kapusiów. Najlepiej żeby autor zgłosił się do policji o stanowisko w drogówce. pozdrawiam donosiciela
Woził strusia na ulicy Szkolnej z zawrotną prędkością. Przechodnie bali się, że jak wjedzie na chodnik to tylko chrząstki zostaną.