Samochod całkiem ładny, mimo upierdalania bokiem trzyma sie nieźle. Sarny lecą na niego prawie tak samo mocno jak wrony, niestety jak w jednym przypadku tak i w drugim kierowca boi sie w koncu jebnąć i mieć ten pierwszy raz za sobą. Jedyna rożnica jest taka ze sarna ledwo ruszyla lampe a to drugie mocno poruszylo przedniego haka
Jechał Bardzo Szybko prawie staruszke potrącił na pasach poczym wysiadł zgwacił i uciekł i postrzelił jej psa i wyzywał ja od szmat a reszte gapiów wyzwał od szlaufów
Jadąc wystawała mu wędka z okna, która zabrała mojego psa łapiąc go za obroże. Proszę uprzejmie o oddanie zabranego psa