Koleś jest "lokalny" i dobrze wie (a przynajmniej powinien wiedzieć), że to odcinek, który był kiedyś oznaczony jako "czarny punkt" i było tam sporo wypadków śmiertelnych.
Na policje z filmikiem i niech płaci za cwaniakowanie ;)
Skończcie pierdolić już o tych chipsach, bo nie dość, że smaka robicie to jeszcze tak zarżnęliście to powiedzonko przez zwykłe nadużywanie go, że już czytać się tego nie da bez odruchów wymiotnych.
Do tego przykład szofera kompletnie bez wyczucia odległości, który wyprzedzając zjeżdża niemal na przeciwległe pobocze...