Autorze fotki! Jeśli tak jest codziennie to zbierz parę osób i się ustawcie, że niby na autobus czekacie. Jakiś rower, wózek dziecięcy (spacerówka typu żul), czy nawet duży karton...
Co drwala obchodzi że wózkiem nie przejedziesz? Co drwala obchodzi że na przystanku zaparkował. Grunt że drwala nogi nie rozbolą gdyby musiał 20 metrów dalej dziecko z przedszkola odebrać. I tak dzień w dzień.
Drwal w pedalskich rurkach, jakie to teraz pospolite.