Menda jedna prawie mnie rozjechał przy PKP Szczecin o 14:15 po południu. Cwaniak w passeratti i okularkach przeciwsłonecznych widział mnie na przejściu i zdawało się że celowo docisnął gaz. Jechał za szybko i nie spodobało mu się że będzie musiał zwalniać chyba. Przejechał mi z 30 cm od stopy prawie zahaczając lusterkiem. Lać nie pytać takich :/
Menda jedna prawie mnie rozjechał przy PKP Szczecin o 14:15 po południu. Cwaniak w passeratti i okularkach przeciwsłonecznych widział mnie na przejściu i zdawało się że celowo docisnął gaz. Jechał za szybko i nie spodobało mu się że będzie musiał zwalniać chyba. Przejechał mi z 30 cm od stopy prawie zahaczając lusterkiem. Lać nie pytać takich :/