Kierowca prowadzi po alkoholu. Prawie rozjechal mnie na pasach po czym zatrzymał się i zaczął dziwnie oddychać i wypuścił karła z bagażnika któremu leciała piana z pyska. W samoobronie uderzyłem go ciosem w wątrobę, leży tak od godziny. Podobno często awanturuje się o miejsce na parkingu po czym kończy na ziemi.
Kierowca prowadzi po alkoholu. Prawie rozjechal mnie na pasach po czym zatrzymał się i zaczął dziwnie oddychać i wypuścił karła z bagażnika któremu leciała piana z pyska. W samoobronie uderzyłem go ciosem w wątrobę, leży tak od godziny. Podobno często awanturuje się o miejsce na parkingu po czym kończy na ziemi.