Masz rację, prawo nie reguluje. To po prostu kwestia kultury. Te oznakowane i szersze miejsca są dedykowane dla osób, które przyjeżdżają do sklepu z dziećmi. Potrzebują więcej miejsca po bokach, żeby takie dziecko włożyć do fotelika i zapiąć. Jeśli te miejsca są zajęte, wtedy parkują na "zwykłym" parkingu obijając innym drzwi :)
Na miejscu "rodzinnym" może każdy zaparkować :) Nie reguluje tego prawo :) Jedyna definicja miejsca parkingowego jaka jest w kodeksie drogowym to miejsce dla osób z niepełnosprawnością.
Masz rację, prawo nie reguluje. To po prostu kwestia kultury. Te oznakowane i szersze miejsca są dedykowane dla osób, które przyjeżdżają do sklepu z dziećmi. Potrzebują więcej miejsca po bokach, żeby takie dziecko włożyć do fotelika i zapiąć. Jeśli te miejsca są zajęte, wtedy parkują na "zwykłym" parkingu obijając innym drzwi :)