Agresywny, wydziera się z groźbami na stacji benzynowej, "bo mu się spieszy". Gotowy do rzucenia się z łapami na drugą osobę, osoba powinna się leczyć, a na pewno nie siadać za kierownicą. Jak to mówią - duża fura, mały penis.
Widocznie słabo znasz życie. Strach pomyśleć jak zachowałby się jakby ktoś przed nim śmiał umyć szybę.
Sytuacja była taka, że tankowałem najpierw benzynę, a potem gaz na ten sam paragon, ale zaznaczę - na stacji nie było ruchu. Gość mógł wybrać inny dystrybutor. Od razu jak wysiadł z samochodu powiedziałem grzecznie, że "proszę chwilę poczekać, już kończę i idę zapłacić". Zostało mi do zatankowania może z 10 litrów gazu, więc naprawdę chwila. Czy słowa "wypierd***, szybciej, bo Ci przyp***" w momencie jak odłożyłem pistolet i szedłem zapłacić są adekwatne? Oczywiście to komentarz tylko jednej ze stron, można wierzyć albo nie.
Dodam, że zazwyczaj obsługa w sytuacji tankowania dwóch paliw woli żeby zrobić to na raz. W przypadku małego ruchu z powodu wygody, w przypadku większego ruchu (gdzie wtedy nigdy tak nie robie) stanie 2 razy w kolejce, 2 razy obsługa, droga na stację i z powrotem też blokują ruch na stacji i paradoksalnie - tankowanie na jeden paragon nie musi być wolniejsze.
Ten człowiek jest furiatem, nie musiał czekać więcej niż chwili, a sam grzecznie poprosiłem go o to. Oczekuje zdrowego rozsądku, a nie nieuzasadnionej agresji.
Znajac życie autor wpisu do niedojda która tankowala przez pół godziny za 50zł po czym musiała umyć szybe, zjeść hotdoga i kupić kawe, wziąć na to fakture i jeszcze pogadać ze znajomym.
Niedojda ma do tego prawo.Nie ma tylko jednego dystrybutora