Kierowca potrącił starszą panią gdy wracałem z serwerowni, zanim zdążyłem się odezwać wepchnął mi rogala w usta i wsiadając do auta powiedział: "Usuń konto". Potem jeszcze mamrotał coś w stylu "Zielonki dupa cicho". Wie ktoś o co może chodzić?
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobry albo że nie dobry kierowca. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w jeździe najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.
Jak mnie mijał to myślałem że to eskorta rządowych pojazdów.
Cały czas klakson włączony kierowca ewidentnie z nadwagą lewa strona tego bawara niżej ok 10 cm.
Szedłem z rodziną na spacer w piękny pogodny dzień a tu nagle jakiś typ w białej BMW z za zakrętu przypierdala na 50 grubo ponad sete no to ja hop na drogę i próbuje zatrzymać dziada żeby dzieci uratować, ten z piskami przyhamował, na ryju banan i zrobił figla, pokazał dupę i odjechał. Nigdy nie widziałem nic okropniejszego , szkoda że moje dzieci musiały na to patrzeć:/
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Oskar, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Polecam tego kierowcę. Przy wola parku kulturalnie się zatrzymał wyszedł i pomógł przejść ślepemu murzynowi. Następnie wręczył mu Rogala i na dowodzenie powiedział usuń konto.
Kierowca potrącił starszą panią gdy wracałem z serwerowni, zanim zdążyłem się odezwać wepchnął mi rogala w usta i wsiadając do auta powiedział: "Usuń konto". Potem jeszcze mamrotał coś w stylu "Zielonki dupa cicho". Wie ktoś o co może chodzić?