Nie wiem czy kierowca naćpany czy pod wpływem alkoholu, ale jezdzi jak nienormalny. Chciał wypchnąć mnie z drogi. Nie ma opcji, że mnie nie widział, bo byliśmy dokładnie na tej samej wysokości. I ta magiczna rybka - nie debilu, Jezus cie nie ochroni
Osoba ta zaparkowała na moim miejscu prywatnym. Jest to zamknięte osiedle, miejsca są jak widać ponumerowane, ale ktoś myśli chyba tylko o sobie. Teraz ja nie mam gdzie zaparkować, także dziękuję! Oby karma kiedyś wróciła.
Nie wiem czy kierowca naćpany czy pod wpływem alkoholu, ale jezdzi jak nienormalny. Chciał wypchnąć mnie z drogi. Nie ma opcji, że mnie nie widział, bo byliśmy dokładnie na tej samej wysokości. I ta magiczna rybka - nie debilu, Jezus cie nie ochroni