Stary dziad skuterem najpierw wbija się przed zderzak (chyba nawet bez kierunkowskazu), a następnie - po zwróceniu uwagi sygnałem dźwiękowym - przyhamowuje prowokując do uderzenia w jego tylne koło, co skończyłoby się dla niego szpitalem lub śmiercią. Prędzej czy później tak się stanie i to na jego własne życzenie, jeśli nie zmieni stylu jazdy.
Stary dziad skuterem najpierw wbija się przed zderzak (chyba nawet bez kierunkowskazu), a następnie - po zwróceniu uwagi sygnałem dźwiękowym - przyhamowuje prowokując do uderzenia w jego tylne koło, co skończyłoby się dla niego szpitalem lub śmiercią. Prędzej czy później tak się stanie i to na jego własne życzenie, jeśli nie zmieni stylu jazdy.