Pozdrawiam tego pana, co 5 kwietnia 2020, stanął na środku ciasnej drogi przy ul.Trawowej we Wrocławiu, przed skrzyżowaniem na którym gówno widać, z wyłączonymi światłami. Normalnie stanął na środku pasa ruchu, zero awaryjnych czy czegokolwiek, zgasił silnik i poszedł do sklepu. Co ja miałem przefrunąć czy jebnąć czołówkę z autami na krzyżówce?
Pozdrawiam tego pana, co 5 kwietnia 2020, stanął na środku ciasnej drogi przy ul.Trawowej we Wrocławiu, przed skrzyżowaniem na którym gówno widać, z wyłączonymi światłami. Normalnie stanął na środku pasa ruchu, zero awaryjnych czy czegokolwiek, zgasił silnik i poszedł do sklepu. Co ja miałem przefrunąć czy jebnąć czołówkę z autami na krzyżówce?