Płacz niedoświadczonego kierowcy. Tu jest dostateczna ilość miejsca żeby wyjechać. Przy zatłoczonych parkingach takie parkowanie to norma i pora się z tym pogodzić.
Niestety miałem nieprzyjemność spotkać tę Panią na drodze. Zatrzymała się na środku drogi, jak później rozmawiając przez telefon. Po krótkim klaksonie i ominięciu Pani wjechał na parking pod sklepem nieopodal i poszedłem na zakupy. Wracając do samochodu zastałem to:
Pani 'schowała' się na tylnym siedzeniu swojego samochodu cały czas rozmawiając przez telefon. Doperio, gdy zacząłem robić zdjęcia sytuacji wyszła z samochodu z pretensjami, dlaczego robię zdjęcia jej samochodu. Po krytyce mojej i kilku osób z parkingu postanowiła łaskawie cofnąc swój pojazd o jakieś pół metra. Ta Pani świetnie pracuje na obraz Warszawskich kierowców. Nie polecam tej allegrowiczki.
No tak, lepiej zrobić zdjęcia i obsmarować w necie niż podejść pogadać normalnie, aby ktoś odjechał, bo nie chce się komuś kręcić kierownicą za dużo. Skoro kobieta siedziała w środku to wystarczyło pokazać i pewnie by się wycofała. Nic dziwnego, że wyskoczyła zdziwiona, skoro ktoś robi fotki jej samochodu.
Płacz niedoświadczonego kierowcy. Tu jest dostateczna ilość miejsca żeby wyjechać. Przy zatłoczonych parkingach takie parkowanie to norma i pora się z tym pogodzić.