Często widzę go przemykającego niczym Rapidawsh obok Pokebastii. W swojej blekitniej furze, często uchyla szybe, a przez nią wylatuje mnóstwo dymu. Czesto rowniez słychać czarne rapsy oraz okrzyki Joł madafaka i hej man. Istna bestia ulic, zawsze kierujaca się w stronę wychodzącego słońca
Często widzę go przemykającego niczym Rapidawsh obok Pokebastii. W swojej blekitniej furze, często uchyla szybe, a przez nią wylatuje mnóstwo dymu. Czesto rowniez słychać czarne rapsy oraz okrzyki Joł madafaka i hej man. Istna bestia ulic, zawsze kierujaca się w stronę wychodzącego słońca