Ostatnio gdy jechalem spokojnie chodziłem po ulicy za torami widziałem jakiegoś bandytę który próbował wyskakiwać motocyklem na progach zwalniających gdy nagle wyskoczył tylko ze nie na progu tylko wypadł z asfaltu i wylądował w ogródku mojego somsiada jedyne co usłyszałem to "ku**a moje szklanki do jagger o ch*j jescze Jagger się roz***al" po czym sprzątnął motocykl jakieś części plastików wyrzucił na ulicę i odjechal
Nie pozdrawiam kierowcy który tym komarkiem jeździł ciągle (najprawdopodobniej pod wpływem środków odurzających) przy łowisku to gówno jest głośniejsze niż szybsze i jescze plastiki gubi jak mu zostawiłem skarpetę na kierowcy to ja wąchał
Ostatnio widziałem jak wyebał kanara w pole. Myślałem że się zabił ale najwidoczniej był pod wpływem jakichś środków ponieważ wstał i odszedł jak gdyby nigdy nic. Posrany ziomek. Ps. sprzątnij ten olej z drogi idioto
Ostatnio widziałem jak kierowca tego oto motocykla (prawdopodobnie pijany i nieletni) próbował jechac swoim motorem na 1 kole gdy nagle utracił przyczepność i wylądował w rowie prosił bym właściciela o uprzątnięcie oleju z miejsca wypadku i pomyśleniu nad swoim zachowaniem serdecznie pozdrawiam
NIE DO WIARY..... Ten bandzior gazował mi swoją motorynkę pod moim oknem Toż to istna tragedia potem jescze słyszałam jak krzyczał coś do jakiejś blondynki ze cytuje "jadą zap....olic szczurasa w nos" nie wiem o co chodzi ale naprawdę ten wydech jest męczący i zakłóca moja ciszę i nie mogę w spokoju szydełkowac nie pozdrawiam pana i pana dziewczyny
Stałam jako prostytutka na drodze a ten się zatrzymał i powiedział że chciałby robić mnie na dwóch motocyklach. Dziwny kierowca i jeszcze ten głośny wydech... TRAGEDIA
Ostatnio gdy wyprowadzałem mojego kota na spacer nadjeżdżał jakiś debil na swoim włoskim gracie (myślałem że to rowerzysta ale jechal jakos glosno) wtedy zamiast się zatrzymać ten bandyta potrącił mojego kota i odjechał nie polecam
Jeździ jak wariat!!! Ostatnio potrącił mi babcię na pasach zatrzymał się po czym ją zwyzywał i powiedział żeby spierdalała. Zero szacunku do innych osób na drodze.
Ostatnio gdy jechalem spokojnie chodziłem po ulicy za torami widziałem jakiegoś bandytę który próbował wyskakiwać motocyklem na progach zwalniających gdy nagle wyskoczył tylko ze nie na progu tylko wypadł z asfaltu i wylądował w ogródku mojego somsiada jedyne co usłyszałem to "ku**a moje szklanki do jagger o ch*j jescze Jagger się roz***al" po czym sprzątnął motocykl jakieś części plastików wyrzucił na ulicę i odjechal