Hehe, Miałem dzisiaj przyjemność spotkania tego Pana ;) Dociskał ile sił w jego zardzewiałym Clio, żeby tylko zaburzyć płynność jazdy na zakładkę ;) Później przy jego próbie wyprzedzenia wjechał przede mnie zmuszając do hamowania. Jechałem za nim przez ok. 20-25 km (od Konstancina, do Wolskiej) i widziałem jak zmienia pasy z lewego na środkowy, ze środkowego na prawy, z prawego na lewy itd. Ja sobie spokojnie jechałem prawym pasem. Koniec końców spotkaliśmy się na światłach i zamieniliśmy kilka słów, ale Pan ma swoje rację jak z PRL.
Wyluzuj trochę koleżko, bo daleko taką jazdą nie zajedziesz.
Hehe, Miałem dzisiaj przyjemność spotkania tego Pana ;) Dociskał ile sił w jego zardzewiałym Clio, żeby tylko zaburzyć płynność jazdy na zakładkę ;) Później przy jego próbie wyprzedzenia wjechał przede mnie zmuszając do hamowania. Jechałem za nim przez ok. 20-25 km (od Konstancina, do Wolskiej) i widziałem jak zmienia pasy z lewego na środkowy, ze środkowego na prawy, z prawego na lewy itd. Ja sobie spokojnie jechałem prawym pasem. Koniec końców spotkaliśmy się na światłach i zamieniliśmy kilka słów, ale Pan ma swoje rację jak z PRL.
Wyluzuj trochę koleżko, bo daleko taką jazdą nie zajedziesz.