Kierowca sędziwego wieku, rocznik '31. Stoczył się na mnie stojącego ok 1,6 m za jego toyotą Yaris z podwyższonego przejścia dla pieszych i uderzając w mój zderzak, kiedy zwróciłem uwagę, bo trąbienie nie skutkowało, nie tyle on, co jego żona miała do mnie pretensje, że zacytuję: "co pan od nas chce, my nie mamy czasu". Problem ze słuchem i z dociskaniem hamulca... Po prostu w pewnym wieku trzeba odpuścić jazdę samochodem bo stanowi się zagrożenie dla siebie i innych... w moim przypadku minimalne ale może być inaczej.
Kierowca nie umie się zastosować do przejazdu przez tunel (Mińsk Mazowiecki, Kędzierak)