W dupie była gówno widziała, za granicą bardzie rzadko ludzie są takimi amebami żeby parkować na miejscach dla inwalidów/ Aczkolwiek po wysłuchaniu tego co mówi ta kobieta myślę że jest upośledzona i ma prawo tam zaparkować.
W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że rzeczywiście, za parkowanie na miejscu dla inwalidy w centrum handlowym mandatu nie dostaniemy, ale najemy się wstydu. Ta wymalowana na niebiesko koperta, to umowa społeczna, która dotyczy myślących i epmatycznych ludzi. Tylko hołota bez kręgosłupa moralnego wykorzystuje takie sytuacje, zasłaniając się brakiem regulacji prawnych.
To jest mistrz samozaorania wszystkich odcinków. Nagrywający ją to "donosiciele" po czym sama ich nagrywa i mówi, że zgłosi ich na policję. Ona "nie widziała żeby te miejsca były kiedykolwiek zajęte" a obok niej dwa samochody z uprawnieniami. Trzeciego rzeczywiście nie zobaczy, bo zajmuje mu miejsce - niepełnosprawny podjedzie i odjedzie z kwitkiem, kiedy pani będzie kupowała "chlebek". Odwołuje się do "zagranicy" że tylko w Polsce jest taka "zajadłość", po czym prezentuje kulturę dalekiego wschodu - ignorancji i prostactwa. Poucza wszystkich dookoła, lecz nikt inny z tam obecnych, nie jest "wzorem etycznym" i nie ma prawa zwracać jej uwagi. I jeszcze ten tekst: "Niepełnosprawni walczą o równouprawnienie, to dlaczego blokują specjalne miejsca?" Baba ma dwie nogi, niech się cieszy, że może podejść 30 metrów do warzywniaka, bo inni, jak podjadą dwa razy, i nie będzie miejsca, to za cholerę nie wyjdą z kulami na normalnym miejscu, ani im nikt wózka nie podsunie pod drzwi... I wtedy jedyne równouprawnienie jakie im zostanie, to siedzieć w domu na dupie i liczyć na innych.
Hej droga ludności, a w szczególności mam nadzieję, że przeczyta to Pani kierująca. Na wstępie: jestem kierowcą międzynarodowym samochodu ciężarowego. Jeżdżę do Anglii, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Holandii, Luxemburgu, Szwajcarii, Niemiec, Austrii, Czech, Słowacji, (firma jeździ też do Węgier, ale jeszcze kursu tam nie miałem). Jako kierowca, który podróżuje dosłownie wszędzie i spędza weekendy dosłownie w większości większych europejskich miast, w tym stolic mam niejakie doświadczenie i potrafię się wypowiedzieć "jak jest za granicą". Powiem w ten sposób: społeczeństwa za granicą nie trzeba edukować, że nie wolno stawać na miejsc dla niepełnosprawnych, że nie wolno parkować w niedozwolonych miejscach. To co Pani sobą reprezentuje to jest dosłownie dno i rynsztok. Gdyby Panowie prowadzili kanał o nazwie Stop Cham "dowolne eruopejskie duże miasto" to prawdopodobnie nie nagraliby żadnego filmiku. Po prostu nie mieliby roboty. Jedynie w jakim innym obcym kraju można bez trudu dostrzec takie zachowania jest to Rosja, czy Włochy. Tam jest dziki zachód, a Pani jest jego nieodzowną częścią. Można powiedzieć, że jest Pani taką linią graniczną, pomiędzy cywilizacją, a przysłowiową "dziczą" (oczywiście należy Pani do tej drugiej grupy). Pomijając inwektywy, mam nadzieję, że kiedyś faktycznie będzie się Pani należała "przepustka" osoby niepełnosprawnej i w końcu sprawiedliwości stanie się zadość, w końcu będzie mogła Pani parkować na upragnionych miejscach z symbolem osoby na wózku inwalidzkim. Serdecznie nie pozdrawiam, jednocześnie łączę wyrazy niestety nienależytego szacunku i mam nadzieję, że Pani najzwyczajniej w świecie dorośnie i zmądrzeje.
w takich sytuacjach powinno odbierać się prawo jazdy jeżeli podpisała papier o odebraniu prawa jazdy i nie przestrzega zasad to do widzenia! niech jedzie do krajów Afryki lub Azji gdzie jeździ sie jak chce
Kobieta staje na miejscu dla niepełnosprawnych, a po zwróceniu uwagi zamiast odjechać to wdaje się w bezsensowną dyskusję. Więcej bezczelności niż rozumu.
Nieodpowiedzialna i agresywna osoba, która swoim zachowaniem powoduje zagrożenie w ruchu drogowym