Po prawej były jeszcze samochody, nie mogłem zjechać. Niestety tego nie widać na zdjęciu. Nie mam kamerki. Zdjęcie ilustruje jak pusto zrobiło się na drodze dosłownie 3 minuty po groźnym manewrze Nissana.
Rzecz dzieje się na autostradowej obwodnicy Wrocławia 29.03.2018, trzy pasy w każdą stronę. Jadę sobie spokojnie do pracy lewym pasem nieco powyżej 140 km/h (tak pokazuje licznik, ale zawsze zawyża, więc mieszczę się w przepisach), prawe pasy zajęte, bo zjazdy, duży ruch. I nadjeżdża król szos j...Siada na zderzaku i miga światłami bezmózg. Nikt przecież poza "królem" nie może używać lewego pasa. Właściciel Nissana kaszy wyobraża sobie z pewnością, że zjadę na prawy pas i od razu dam po heblach, bo przecież jadąc z tą szybkością nie wystarczy mi miejsca zanim mnie wyprzedzi. A jedyny właściciel szos j...pojedzie sobie bez przeszkód dalej. Nie reaguję na miganie, jadę spokojnie dalej. Co robi bezmózg? Wyprzedza prawym pasem, mimo, że tam jadą samochody ciężarowe jeden za drugim. Oczywiście jego Nissan kasza nie ma 300KM i brakuje mu miejsca na wymyślony genialnie manewr. Myślicie, że przyhamuje? Błąd. król szos nie używa hamulców. Zajeżdża mi drogę od prawej strony wypychając mnie na barierkę po lewej, na środku drogi. Gdybym ostro nie hamował, nie byłoby co zbierać i z bezmózga i ze mnie. Żeby było śmiesznie za ok 2 km (to na autostradzie z 30 sekund) skończyły się zjazdy i zrobiło się pusto, co widać na załączonym zdjęciu. Myślicie, że ten ułomny kierowca miał przed sobą daleką trasę? Błąd, zjechał najbliższym zjazdem w kierunku Wrocławia od strony Trzebnicy. Konkludując, jeśli spotkam na światłach, wysiądę...
widac jaki z ciebie dobry kierowca, jak sam zauwazyles zrobilo sie pusto - a ty dalej lewym jedziesz. jak masz kamerke to wrzuc filmik a nie zdjecie pustej drogi ;)
Po prawej były jeszcze samochody, nie mogłem zjechać. Niestety tego nie widać na zdjęciu. Nie mam kamerki. Zdjęcie ilustruje jak pusto zrobiło się na drodze dosłownie 3 minuty po groźnym manewrze Nissana.