wreszcie ktos kto zrozumial swoj blad. Wiem, ze pani mogla zrobic maksymowi krzydwde ale okazala skruche i szczerze przeprosila. oby wiecej ludzi z taka postawa ale i wiecej patrzacych w lustra i stosujacych sie do prawa
Typ najpierw wjechał przede mnie jak jechałem cztery metry przed poprzedzającym samochodem po czym piskiem opon zahamował na bardzo wczesnym żółtym świetle prawdy powodując wypadek. prawo jazdy w chipsach ewidentnie
Kierowca zostawił samochód tuż przy rondzie Gdańsk ul. Kazimierza