Gdy przechodziłem obok LO Władysława IV ledwo uniknąłem zderzenia z brązową masą którą delikwent ciskał za okno jednocześnie intonując rotę. Nie polecam.
siedzę sobie przed chatka w snowdin i nagle przyjeżdża ten tutaj kolega na oponach letnich gdzie w naszej wiosce jest wieczny śnieg. z domku wychodzi mój brat, Papyrus, który chciał być dla niego miły i zaoferował my spaghetti u nas na chacie. poszedł do kibla i po jakiejś godzinie krzyków wyszedł i nawet nie zjadł spaghetti tylko odjechał
wchodzę sobie tam do kibla aby zobaczyć czy wszystko w porządku a tam w kiblu stoi potężny, capiący behemot 2 razy wyższy ode mnie. byłem absolutnie przerażony rozmiarami tego gówna i po prostu przeprowadziłem się do hotlandu zostawiając tą chatkę wraz ze wszystkimi moimi własnościami, gdyż pewnie są radioaktywne.
Kierowca na drodze jest niezmiernie agresywny. Dziś rano w godzinach porannych na Trasie Toruńskiej w stronę Marymontu delikwent przekraczając prędkość oraz nie używając kierunkowskazu zmienił pas zajeżdżając mi drogę, po czym wychylił się przez okno i zdefekował się trafiając kałem w przednią szybę mojego samochodu. Następnie pospiesznie oddalił się z miejsca w którym wystąpił incydent. Wycieraczki do wymiany, auto do mycia i dezynsekcji. Serdecznie nie polecam napotkania tego użytkownika ruchu drogowego w drodze do pracy.
rzucił gównem w moje trzecie oko kiedy leciałem nad dworcem wschodnim. przez niego oślepłem na to oko, gdyż moc tych fekaliów przekraczała nawet bogów destrukcji.
Na początku nie wierzyłem w te historie ale dziś spotkałem idiotę na swojej drodze. Gościu wali gównem na pół kilometra. Nie wiem co on robi że tak śmierdzi ale obstawiam że pożera kupę a popija moczem
PS Strefa wokół Władysława 4 na Pradze jest skażona prze typa . Nie radzę tam zbyt długo przebywać
Widzę że nie tylko ja spotkałem go na swojej drodze. Współczuję wszystkim osobom które go spotkały. Ze mną obszedł się łagodnie . Pierdnął tak że pękła szyba w aucie .
W wileniaku wyłączyli z użytkowania łazienkę po sraniu tego gościa Miał maskę ale na szczęście go poznałem . Swoja droga to on chyba powinien być w pracy. Chyba że wyskoczył na szybkiego klocka bo we wladku wysiadła kanalizacja
No niestety kierowca tragiczny. Wymusza, znacząco przekracza limit prędkości, prawdopodobnie nie ma pojęcia o istnieniu kierunkowskazów. Daje bardzo zły przykład uczniom szkoły w której jest dyrektorem.
Spadówa dyrektorku miarka się przebrała już żadnego konkursu nie wygram chyba że podasz się do dymisji . TVP zrobi z ciebie placek Oglądaj dzis wiadomości o 19:30 . Danuta Holecka cie zniszczy.
widzę, że nie jestem jedyny. Ostatnio podróżowałem mym samochodem typu VAN po Warszawie i nagle ten jegomość stuknął mi w zderzak i walnął dorodnego kloca na maskę! Czy wy w tej Warszawie macie jakiegoś chwioła na punkcie srania??? Nie dość, że prezydent szambonurek wali stolca, to jeszcze mieszkańcy! Czuwajcie!
wracam spokojnie we wtorkowe popoludnie po pracy i widze nagle zaparkowane auto na ubocznu i dziadzio siedzi obok to sie zatrzymalem i pytam czy wszytko ok. poczulem jakis dziwny zapach a gosc steknal i spojrzal na mn chytrze i nagls siegnal reka pod dupe wyjal potezny kawalek stolca i spiewajac jakies piesni rytualne po hebrajsku zaczal rzucac kalem w moja strone. przestraszylem sie strasznie i odjechalem odrazu
Gdy przechodziłem obok LO Władysława IV ledwo uniknąłem zderzenia z brązową masą którą delikwent ciskał za okno jednocześnie intonując rotę. Nie polecam.