Warszawa ul.Grójecka, parking przed Halą Banacha. Kobieta zaparkowała na parkingu tak, że nie można było przejechać, ani oczywiście zastawione pojazdy nie mogły wyjechać. Komentarz? "ale ja byłam tylko chwilkę", "przecież można się zmieścić". Nie było jej 20 minut. Zmieścić się może i można tyle, że trzeba się zarysować.A ci zastawieni musieliby wjechać w jej samochód. Totalne bezmózgie stworzenie.
Warszawa ul.Grójecka, parking przed Halą Banacha. Kobieta zaparkowała na parkingu tak, że nie można było przejechać, ani oczywiście zastawione pojazdy nie mogły wyjechać. Komentarz? "ale ja byłam tylko chwilkę", "przecież można się zmieścić". Nie było jej 20 minut. Zmieścić się może i można tyle, że trzeba się zarysować.A ci zastawieni musieliby wjechać w jej samochód. Totalne bezmózgie stworzenie.