Nobel, tyle złośliwości w jednym zdaniu, a i tak widać, że boli cię nie samochód, tylko to, że ktoś ma, a ty dalej w życiu stoisz w miejscu — pewnie na światłach, bo ci zgasł.
Zawsze ten sam schemat: jak ktoś jedzie lepiej niż przeciętnie, to ‘wariat’, a jak ma dziecko w foteliku, to już ‘nieodpowiedzialny’. A prawda taka, że najwięcej krzyczą ci, którzy ledwo ogarniają rondo.
Pani stwarza zagrożenie dla kierowców, którzy patrzą tylko na jej wielkie bimbały. 🤩