Gość jeździ na milimetry, nie myśli kompletnie o innych użytkownikach dróg, rozumiem że spieszy się do poszkodowanego, ale nie kosztem życia i problemów innych! Ledwo poskładali go , ale nic się nie nauczył, teraz na 4 kołach jeszcze więcej problemów może tylko narobić
Niby medyk ale bez uprawnień, nadużywa niebieskich świateł to prywatnych celów. Wyganiany z akcji ratowniczych. Łazi po mieście i udaje medyka we fluo kostiumie. Wiecej na Insta patrol taki nie potrzebny.
Wolontariusz to osoba za darmo pomagająca, a pan B jest osobą która twierdzi, że zna się na pierwszej pomocy, ba, uczy laików tego co "potrafi" mimo, że są to błędne nauki. Czemu w pogotowiu nie pracuje, skoro już jeździ samochodem a nawet rowerem. Bo nie ma uprawnień do bycia ratownikiem. Jeszcze nigdy nie widziałam strażaka w stroju służbowym jeżdżącego prywatnie po mieście na rowerze. A Pan B to robi. Skandal.
Patrol taki nie potrzebny