Gościu proszę nie jeździj tym samochodem dopóki go nie naprawisz o ile się da bo non stop przy dodawaniu gazu za Tobą była czarna chmura dymu ale na kilka metrów i smród nie miłosierny. Ja rozumiem delikatnie jak to nie raz zakopci itd A to już przesada ludzie musieli zmieniać pas żeby za Tobą nie jechać .Masakra
Gościu proszę nie jeździj tym samochodem dopóki go nie naprawisz o ile się da bo non stop przy dodawaniu gazu za Tobą była czarna chmura dymu ale na kilka metrów i smród nie miłosierny. Ja rozumiem delikatnie jak to nie raz zakopci itd A to już przesada ludzie musieli zmieniać pas żeby za Tobą nie jechać .Masakra