Jechał jak wariat przez kieleckie wsie i w Bugaju bodajże uderzył czarnego kota i odjechał. Kot dostał drgawek pośmiertnych. Zakładam że przedni zderzak wymieniany będzie albo łatany.
Nie pozdrawiam . Debilu jeden, teraz Ci kot wyskoczył, a jeśli by to było ludzkie dziecko?
ciche drogowka