Ten człowiek to prawdziwy fenomen – nie każdy potrafi być tak konsekwentnie wredny przez całą dobę. Gdy rozdawali empatię, on pewnie stał w kolejce po złośliwość i chamstwo… i wziął dokładkę. Kontakt z nim to jak rozmowa z lodówką – zimno, nieprzyjemnie i jeszcze coś buczy pod nosem. Idealny materiał na antybohatera w telenoweli: zawsze obrażony, zawsze coś mu nie pasuje, i zawsze znajdzie powód, żeby komuś zepsuć dzień. Życzliwość? Tylko wobec własnego odbicia w lustrze – i to nie zawsze.
Obecnie zaparkował jak niedorozwinięty blokując 1,5 miejsca postojowego na Natolinie: Rosoła przy Pietraszewicza. Zajmuje miejsca parkingowe, których i tak nam tu brakuje. Ciekawe jak można legalnie pozbyć się takiego grata z osiedla?
Ten człowiek to prawdziwy fenomen – nie każdy potrafi być tak konsekwentnie wredny przez całą dobę. Gdy rozdawali empatię, on pewnie stał w kolejce po złośliwość i chamstwo… i wziął dokładkę. Kontakt z nim to jak rozmowa z lodówką – zimno, nieprzyjemnie i jeszcze coś buczy pod nosem. Idealny materiał na antybohatera w telenoweli: zawsze obrażony, zawsze coś mu nie pasuje, i zawsze znajdzie powód, żeby komuś zepsuć dzień. Życzliwość? Tylko wobec własnego odbicia w lustrze – i to nie zawsze.