Niedzielny kierowca, amator w czystej postaci, jego poziom amatorstwa dorównuje jego krzywej mordzie. Często spotykam ten pojazd obok domu publicznego.
Jak kierowca, który ma prawko może być amatorem? Nie chciał się ścigać z amebą umysłową czy jak? A pod tym domem publicznym to źle parkuje, że musiałeś o tym wspomnieć?
Niedzielny kierowca, amator w czystej postaci, jego poziom amatorstwa dorównuje jego krzywej mordzie. Często spotykam ten pojazd obok domu publicznego.