A nikt nie zwrócił uwagi na to, że kierowca przy wychodzeniu z zakrętu na prostą dał w pewnej chwili za dużo gazu, wpadł w poślizg i go zniosło ? Otwórzcie oczy
Widać, że samochód przed nim wjeżdża na jego pas. On, widząc to, objeżdża go w połowie pasem sąsiednim po prawej, po czym "odbija" na lewo na pas - prosto w tamten samochód. Musiał go widzieć. Celowo odbił i uderzył. Samochód przed nim wjechał mu na pas to chciał się "zemścić", albo po prostu wymusić OC. Po prostu buc.
Tam są 2 pasy do skrętu w lewo, i opel jedzie cały czas poprawnie, natomiast Renault VelSzajs zajechał na nie swój pas i spowodował kolizję. Wina VelSzajsa.
A nikt nie zwrócił uwagi na to, że kierowca przy wychodzeniu z zakrętu na prostą dał w pewnej chwili za dużo gazu, wpadł w poślizg i go zniosło ? Otwórzcie oczy