Trzeba mieć tupet żeby wymagać bycia nieomylnym i idealnym od innych, a samemu być człowiekiem, który nie zachował odpowiedniej odległości, przespał moment hamowania i na dodatek wyjechał na publiczna drogę wehikułem, który co najwyżej może nas przemieścić w przeszłość motoryzacji
Prawdziwy Polak, katolik - tylko ktoś taki mógł dać taki tytuł nie widząc w całym zajściu tylko i wyłącznie swojej winy ;) Równie dobrze co innego mogło spowodować nagłe zatrzymanie ciężarówki. Nagrywaczu - dałeś dupy Ty, Twój refleks i stan techniczny pojazdu, którym się poruszałeś. Płać i płacz i nie życz nikomu innemu śmierci, bo karma może wrócić.
Spierdalaj buraku , ty jesteś cebulą. Ogladnij sobie jeszcze raz tylko dlaczego zachowanie tira było tak spowodowane. Ludzie jadący za nim mogli nie widziec co się dzieje. Innaczej kiedy widzisz kolosa na drodze przed tobą a innaczej kiedy widzisz człowieka czy tam sarne czy huj wie co. Poprostu człowiek złe wyczuł moment naciśnięcia na pedał hamulcowy i tyle. A ty spierdalaj z tymi swoimi mądrościami
Manewr kierowcy Alfy: idiotyzm i brak wyobraźni. Nagrywający jednak niczego z jego OC nie dostanie, gdyż 1: nie zachował odpowiedniego odstępu od auta przed sobą, 2: kiepski stan techniczny hamulców. Widać wyraźnie, że tir w zasadzie zatrzymuje się w miejscu a nagrywający płynie niczym łódka po jeziorze. Kierowcę Alfy na pobocze i odstrzelić póki kogoś nie zabije a auto nagrywającego do ponownego przeglądu technicznego, bo stwarza zagrożenie na drodze. Jak chcesz wyhamować takim złomem przed dzieckiem, które wybiegnie Ci na drogę?
@XXX Nie zwracam się do mnie per ośle, gdyż nie jestem Twoim ojcem;-) Przy dobrym układzie hamulcowym i odpowiednich oponach da się bez problemu wyhamować, ale skoro tego nie wiesz, to zapewne masz teraz przerwę wakacyjną i już za moment wrócisz do swojego gimnazjum. Pozdrów wszystkich osłów w swojej rodzinie;)
Ty chyba osle nie wiesz jak ciężarówka hamuje jak ciężarówka wcisnie hamulec w podłogę i hamuje 5 osi to ona staje w miejscu i nie jesteś w stanie wyhamować tak jak ona
Fakt, bezpieczna odległość jest umowna, ale wiedząc, że ma się hamulce, których działanie woła o pomstę do Boga, należy ją odpowiednio zwiększyć właśnie w takich przypadkach. Za innych użytkowników drogi nie odpowiadamy, ale trzeba myśleć za siebie i wiedzieć, że kiepsko działający układ hamulcowy wydłuża nam drogę hamowania. Efekt? Awaryjne hamowanie auta przed nami i nie ma żadnych szans na uniknięcie kolizji. To tyle.
Nie do końca się zgadzam.
Ja na miejscu nagrywającego zgłosiłbym to do TU tego kretyna.
Bezpieczna odległość jest umowna, a ten baran stworzył poważne zagrożenie na drodze.
Ewentualnie AC z regresem
Jeżeli ten TIR ma monitoring to też może być przydatny.
Obawiam się, że rejon nie gra roli. W każdym powiecie w Polsce znajdziecie debila. Więcej jest normalnych kierowców, ale to debile najbardziej rzucają się w oczy.
Kierowca wg mnie trzymał odpowiedni dystans od ciężarówki przed nim. Faktem jest jednak trochę spóźniona reakcja no i wątpliwa sprawa klocków i opon.
Współczuje, kretyn z alfy stwarza bezpieczeństwo na drodze, ledwo wyprzedził, skoro nie potrafi wyprzedzać i ma słaby wóz to powinien pomyśleć 10 razy zanim to zrobi.
Tak jak ktos już napisał, tutaj tylko droga sądowa i wykorzystanie nagrania.
oprócz obrażania "jełopie" nic nie masz sensownego do powiedzenia.
Odległość była odpowiednia, nawet więcej niż bezpieczna, a jak kogoś reakcja jest tak wolna to powinien oddać prawo jazdy. Tak samo ze stanem pojazdu nie powinien zostać dopuszczony do ruchu skoro ma tak słabe hamulce.
"a co za blisko jechał?".....jak nie wyhamował, to znaczy, że za krótki dystans utrzymywał, ...który (...jełopie...) jest zależny od umiejętności, stanu auta....także z oc, tego, który jechał na czołówkę nagrywający nic nie dostanie.
a co za blisko jechał? zaspał reakcje, hamulce od roweru i brak próby odbicia = wjechanie z winy nagrywającego. Myślę, że nawet sprawa sądowa nic nie da, bo niezależnie od sytuacji nie powinno nastąpić wklejenie się w tyłek.
Tir niemalże w miejscu stanął, a ten jak na lodzie poleciał, pewnie mechanik mówił, ze na tych blachach od klocków można jeszcze jeździć. Dobrze, ze nie musiałeś hamować przed przejściem dla pieszych...odstaw już tego szrota do muzeum :/ szczęście w nieszczęściu, mam nadzieje, ze auto tego kierowcy już nie wróci na drogi
To prawda. Tir niemalże w miejscu stanął, a ten jak na lodzie poleciał :/ szczęście w nieszczęściu, mam nadzieje, ze auto tego kierowcy już nie wróci na drogi
Widzę, że wiele osób nie bierze pod uwagę, że kolizja jest spowodowana złym stanem technicznym obu ciężarówek, późną reakcją oraz nadmierną prędkością.
Mam nadzieję, że kierowcy wożący bułki, wędliny itd. również zostana pociągnięci do odpowiedzialności karno-sądowej.
Spowodowanie wypadku i ucieczka.
Super wiadomości - jedziesz teraz do ASO, wchodzisz tam i mówisz "cena nie gra roli" i robisz auto na fabrycznie nowych częściach, bo wszystko zapłaci najpierw ubezpieczyciel Alfy, a potem sobie ściągnie co do złotówki ze sprawcy :)
Jak dostanie kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy do zapłaty to sprzeda samochód i przestanie stwarzać zagrożenie na drodze.
@,
Alfa niestety nie ma tu nic do tego co się stało... w sądzie obrońca alfy stwierdzi że przed ciężarówkę równie dobrze mogło wybiec dziecko, pies czy sarna... Winny kolizji jest wg. prawa nagrywający.
Kierowca Alfy - błędna ocena odległości, złe decyzje itd... Zdarzenie jakich wiele na polskich drogach, na szczęście bez poszkodowanych. Jedno jest pewne - ten pojazd który nagrał zdarzenie nigdy nie powinien wyjechać na publiczną drogę. Jeździłem rożnymi samochodami i z perspektywy doświadczenia wiem że to trup z niesprawnymi hamulcami.
Niestety z tym odszkodowaniem będzie słabo.
Alfa nie spowodowała bezpośrednio kolizji.
Alfa nie zderzyła się ani z jedną ani drugą ciężarówką - ich mogłoby dotyczyć odszkodowanie.
Autor sam wjechał w cięzaówkę która miała prawo awaryjnie zahamować czy to w tym przypadku czy gdyby wyskoczył pies/łoś/dzik na drogę.
Autor zbyt słabo hamował czyli miał za mały dystans biorąc pod uwagę skuteczność swoich hamulców.
Niestety jest on tutaj jedynym sprawcom kolizji.
Oczywiście kierowca Alfy może zostać oskarżony o stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym, nieprawidłowe wyprzedzanie, wymuszenie pierwszeństwa, brak kierunkowskazów, (trudniejsze do udowodnienia) przekroczenie prędkości.
Na 90% straci PJ na kilka miesięcy lub lat jeśli sprawa została zgłoszona na Policję.
Niestety na odszkodowanie z jego OC bym nie liczył - on nie spowodował kolizji.
On tylko wymusił hamowanie ciężarówki na które autor nagrania powinien być gotowy.
Ale odpowiadając na pytanie Marcina M:
Marcinie - ubezpieczyciel sprzedając ci ubezpieczenie daje ci także "OWU" czyli regulamin który powinieneś przeczytać ze zrozumieniem.
W OC standardem jest zapis, że jeśli szkoda jest następstwem rażącego łamania przepisów sprawcy kolizji (ubezpieczonego) to pełne odszkodowanie zostanie wypłacone poszkodowanemu ALE ubezpieczyciel ma prawo do zażądania częściowego lub całkowitego zwrotu wypłaconego odszkodowania od sprawcy kolizji.
Co to znaczy?
Jeśli jedziesz zgodnie z PoRD i przypadkiem zagapisz się owodując kolizję to jedyną twoją stratą jest podwyższenie składek OC.
Natomiast jeśli jechałeś jak pirat drogowy lub spowodowałeś kolizję celowo (zajechanie + hamowanie) to ubezpieczyciel ściągnie z ciebie poprzez komornika całość odszkodowania jakie musiał zapłacić.
To tzw. "regres".
Zatem warto czytać OWU dokładnie abyś nie został zaskoczony jak dzisiaj :)
Po pierwsze cena gra role, bo auto bedzie naprawiane tylko do 100% swojej wartosci, a po drugie Alfa jest sprawca wymuszenia, a nie kolizji, gdzie przyczyna jest slaba reakcja nagrywajacego, niezachowanie odstepu i drewniane hamulce. "Kierowca" Alfy kutas, morda do obicia, ale niestety za nic nie zaplaci, poza ewentualnym mandatem.
Niestety ale w tym przypadku wydaje mi się że pozostaje tylko droga sądowa aby ew. coś wskurać choć to i tak bardzo wątpliwa sprawa. To nagrywający nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.
@AAA to niech lepiej nagrywający już na drogę nie wyjeżdża bo znowu ktoś przed nim zahamuje, a on nie będzie się spodziewał i znowu będzie próbował winę przerzucić na kogoś.
Ciekawy jestem rozstrzygnięcia w sądzie, dla mnie wina ciężarówki, ostre hamowanie bez uzasadnienia. Tak to można połowę kierowców na stłuczkę wziąć.