Jeżeli kierowca oddali się z miejsca zdarzenia, będąć świadom tego, że spowodował kolizję (tutaj widać to ewidentnie) to jego ubezpieczyciel odmówi pokrycia szkody. Będzie bulił z własnej kieszeni - nie warto uciekać.
Właściciel pojazdu odpowiada za to komu dał auto więc on jest odpowiedzialny i jak jemu kara zagrozi to sam będzie starał się wskazać sprawcę a jak nie zechce to ponosi odpowiedzialność i z jego OC jest wypłacane i tak powinno być.
Ubezpieczyciel z regresem może zgłosić się wyłącznie do SPRAWCY kolizji, a więc najpierw trzeba go ustalić i przed sądem udowodnić że to była ta właśnie osoba.
Co w przypadku ucieczki wcale takie proste może nie być.
Ubezpieczyciel nie odmówi wypłaty odszkodowania, a jeśli samochód nie miał ubezpieczenia, to UFG wypłaci, lecz jak już pisałem wcześniej - zgłosi się regresem (TU lub UFG) do właściciela pojazdu. Nie siejcie zamętu, bo potem ludzie głupoty wypisują, że ubezpieczyciel nie wypłaci!!!!!
Witajcie,
A który człowiek na świecie nie popełnił nigdy błędu ? :DDD
Sami na wzajem się oceniacie, a nie lepsi jesteście.
Mnie też to dotyczy :DDDD
Pozdrawiam wszystkie "zielone listeczki" na drodze :DDD
no raczej tak się nie skończy bo zapewne jak ustalą właściciela samochodu, to niestety ale on nie będzie potrafił wskazać kto jechał jego autem, więc nikomu prawa jazdy nie zabiorą, inna sprawa z ubezpieczeniem, Szkoda będzie likwidowana z OC sprawcy, ale za ucieczkę z miejsca zdarzenia firma ubezpieczeniowa przerzuci odpowiedzialność na właściciela pojazdu i w efekcie będzie on musiał zwrócić ubezpieczalni pieniądze które wypłacą poszkodowanemu.
Nie będzie żadnego okazania ani dochodzenia, bo nikt nie popełnił tu przestępstwa.
Sprawa zakończy się u ubezpieczyciela który zapłaci za szkody w samochodzie, a policja będzie prowadzić sprawę o wykroczenie w ruchu drogowym.
Prowadzenie takiej sprawy polega na wysłaniu pod adres z pierwszej strony dowodu rejestracyjnego wezwania do wskazania komu o określonej porze właściciel powierzył pojazd do kierowania.
Właściciel jeśli nie wskaże to dostanie 300zł grzywny i sprawa zostanie umorzona.
Jak wskaże kolegą Chińczyka, 14 osób z rodziny, czy zasłoni się prawem do odmowy zeznać przeciwko sobie, to sprawa zostanie umorzona bez grzywny.
No chyba że wskaże kierującego, a ten przyzna się do czynu, to wtedy można go ukarać grzywną do 3000zł.
Ubezpieczyciel zrobi wszystko, żeby nie wypłacić dlatego, że regres przysługuje ale wobec sprawcy a nie właściciela, a że sprawca nie zostanie ustalony, to...
ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie ofierze, nie siej błędnych informacji. Ale z uwagi na ucieczkę, ubezpieczycielowi przysługuje regres wobec właściciela ubezpieczonego pojazdu - czyli debil w fordzie zwróci swojemu ubezpieczycielowi odszkodowanie które ten wypłacił właścicielowi toyoty.
@qazq OC nie pokryje kosztów ponieważ oddalił się z miejsca zdarzenia. Ubezpieczenie odmówi i bedzie musiał płacić z własnej kieszeni. Rozprawa sądowa nie unikniona.
Ostatnio miałem podobną sytuację. Sprawca uciekł. Goniłem go i dogoniłem ale niestety uciekł porzucając auto. Policja bez problemu ustaliła tego kogo trzeba ukarać (bo kto kierował to już nigdy się nie dowiem). To, że właściciel pojazdu nie przyznał się i odmówił wskazania kierującego w żadnym stopniu nie przeszkodziło w skierowaniu do sądu wniosku o ukaranie.
Fakt, prawdopodobnie niestety macie rację. Jest jeszcze szansa, że nagrywająca zapamiętała kto jechał i będzie w stanie wskazać kierującego na okazaniu. Na pewno filmik warto też przedstawić ubezpieczalni - dowalą składkę większą niż wartość auta ;)
Pewnie Cię rozczaruję, ale przypuszczam, że w tej sytuacji nikt prawka nie straci. Właściciel będzie szedł w zaparte, ze nie on prowadził samochód, że nie wie kto i nie jest w stanie wskazać. Przykre, ale takie jest prawo. Jedynym sposobem (nie wiem czemu nagrywający tego nie zrobił) to jechać od razu za sprawcą i powiadomić policję co się dzieje i w którym miejscu jest.
Moim zdaniem, za ucieczkę z miejsca wypadku kierowca powinien zapłacić dodatkowo np 2000 tyś grzywny ale nei państwu a osobie którą w tym momencie zostawił z niezałatwionym tematem. Nauczyli by sie.
http://tablica-rejestracyjna.pl/WZ3287S - zasady nie istnieją....w PL :-(