Ja piertolę. Masakra. Auto stoi na parkingu, ale jedynym powodem wrzucenia deski tutaj jest to, iż stoi kilka dni. No i co? Który przepis złamał?
To że właściciel sobie tego nie życzy, to nic nie znaczy. To nie koncert życzeń.
Samochód stoi kilka dni pod sklepem w Rybniku na ulicy Wodzisławskiej. Właściciel sklepu prosi o usunięcie go z terenu parkingu. Może ktoś zna właściciela tego seicento
Ja piertolę. Masakra. Auto stoi na parkingu, ale jedynym powodem wrzucenia deski tutaj jest to, iż stoi kilka dni. No i co? Który przepis złamał?
To że właściciel sobie tego nie życzy, to nic nie znaczy. To nie koncert życzeń.