Nie wiem, jak często sprawdzacie światła w samochodzie, ale gość od początku grudnia (wtedy pierwszy raz go przyuważyłem) ma niesprawny prawy STOP i prawy kierunkowskaz.
Dziś jest połowa maja, czyli 5,5 miesiąca bez sprawdzania czy i jak się coś z tyłu świeci w renuarze. Najlepiej wsiąść, zapuścić motor, zapakować kolegów do roboty i heja do wielkiego miasta pod nazwą KATOWICE.
No chyba, że to sknerstwo na elektryka samochodowego...
Może w koncu , to naprawi. :)