Przepisy ruchu drogowego widzę że nie obowiązują - przejeżdżanie na czerwonym (po tym jak już na nim stał) plus nie puszczanie pieszych na pasach (raz rozumiem, ale trzy razy?? jeszcze jak pieszy na tych pasach już stał)… no nieźle, a najlepsze, że kierowca dość odważny albo głupi bo auto za nim jechała straż miejska
Przepisy ruchu drogowego widzę że nie obowiązują - przejeżdżanie na czerwonym (po tym jak już na nim stał) plus nie puszczanie pieszych na pasach (raz rozumiem, ale trzy razy?? jeszcze jak pieszy na tych pasach już stał)… no nieźle, a najlepsze, że kierowca dość odważny albo głupi bo auto za nim jechała straż miejska