@kris
Czy ty w ogóle zauważyłeś, że miałeś zielone światło do skrętu w lewo???
Więc po co się zatrzywywałeś!!!
W takiej sytuacji nie dziwi mnie zachowanie kierowcy jadącego za tobą. Być może zrobił to aby uniknąć stłuczki z kierowcą, który nagle bez powodu zatrzymuje się mając zielone światło.
@Reporter
Faktycznie, tam nie ma strzałki na sygnalizatorze więc pomyliłem się. Co innego oglądać coś na ekranie a co innego na żywo. Ciekawe tylko, czy nie dochodzi tam często do stłuczek bo na tak małym skrzyżowaniu podwójny sygnalizator to przesada i może być to mylące.
@Marcin "Oznacza to że pojazdy skręcające w lewo nie muszą udzielać pierwszeństwa tym jadącym z przeciwka" - nieprawda! Takie coś oznacza tylko sygnalizotor kierunkowy (ze strzałką na szkle).
Niebieski znak ze strzałką oznacza tylko tyle, że z tego pasa można jechać tylko w lewo, nie zmienia on w żaden sposób interpretacji sygnalizacji świetlnej.
@Reporter
Zwróć uwagę, że tu jest oddzielny sygnalizator do skrętu w lewo i jest na nim zielone światło. Oznacza to że pojazdy skręcające w lewo nie muszą udzielać pierwszeństwa tym jadącym z przeciwka bo ci z przeciwka mają czerwone. I dlatego też co widać na nagraniu zatrzymują się. Widać nagrywający to "niedzielny kierowca" i nie wie jak zachować się na takim skrzyżowaniu.
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi:
- wnikliwy, dziękuję za dobre słowo,
- Kris, dziękuję za kulturę wypowiedzi,
- rozb. naiwn. nagrywającego, w sumie śmieszny nick sobie wybrałeś ;), na SOR też się ludzie spieszą?
- Se vel "puste miejsce", wyzywanie rozmówcy jest oznaką własnej słabości,
- Ada, był jej komentarz i zniknął razem z moją odpowiedzią, mam nadzieję że miała udany Dzień Kobiet:)
Na nagraniu widać doskonale kto popełnia wykroczenie, wykazuje się "drogowym cwaniactwem" oraz stwarza zagrożenie. Popieranie takich posunięć utwierdzi osobę kierującą Aveo (oraz jemu/jej podobnych) że postąpiła właściwie na tym filmiku. Następnym razem co będzie? Omijanie na przejściu dla pieszych tuż przy szkole z której wracają Wasze dzieci? Czy chcemy żeby pojawiały się takie nagrania jak z Rosji?
I jeszcze jedno pytanie na które niech każdy sam sobie uczciwie odpowie..... Jakie byłyby Wasze komentarze gdyby zamiast Aveo był Passat TDI z napisem TAXI?
Dziękuję za uwagę.... żegnam.
Poćwicz lepiej refleks a nie zajmuj się publikowaniem na siłę materiałów, demaskujących twoją ospałość na drodze. Skąd ten za tobą miał wiedzieć, czy zatrzymasz się, rozłożysz dywanik, żeby się pomodlić, albo może przejdziesz się w koło samochodu zobaczyć czy działa tylna wycieraczka. On jechał i nie zastanawiał się co tobie wpada do głowy że tam zimujesz. PROSTE.
Jak ja uwielbiam takich mazgajów, przez których trzeba kolejną
zmianę świateł przestać, bo się nie potrafią pozbierać i przejechać sprawnie przez skrzyżowanie. Jeszcze to nagrywają i się tym chwalą w necie.
@kris jedyny komentarz jaki można mieć to taki że jesteś mazgaj i jeździć samochodem nie umiesz.. polecam wizytę u okulisty bo nawet odpowiednio odległości nie potrafisz ocenić..
Obejrzyj filmik jeszcze raz, na spokojnie, przyjrzyj się dokładnie jakie światła są, jakie pojazdy w których miejscach......
Już??
To teraz skomentuj jeszcze raz.
SK 6647Prozbawiony naiwnością nagrywającego2018-03-07 10:07:45
A na co ty tam czekałeś. Zastanawiałeś się, czy nie wziąć samochodu na plecy i zanieść go dalej? Blokujesz cały zjazd w lewo i jeszcze masz pretensje? Idź sobie zbadać refleks i zastanów się nad sensem posiadania prawa jazdy. Ludzie w mieście się spieszą, nie mają czasu na pajacowanie z kamerkami.
Jak dla mnie pojawiający się z zakrętu samochód mający zielone światło (na tamtą chwilę nie miałem wiedzy o już czerwonym dla niego) ma wpływ na moją jazdę, chyba że postąpię jak taksówkarz który szedł na mnie na czołówkę - dla niego nie miało znaczenia że zjedzie prosto z łuku bez widoczności czy coś jedzie z naprzeciwka.
Wracając do filmiku. Zwolniłem żeby przejechał, bo nie wiem z jaką prędkością jedzie (może zapie... 70 km/h?), czy może się zatrzyma (ale dlaczego miałby się na zielonym zatrzymać?) - inaczej mówiąc ostrożność, zwłaszcza że nie miałem przed nim pierwszeństwa. Do niego miałem około 23 metry (mapy google pomagają :), skrzyżowanie Strzelców Bytomskich z Le Ronda - Katowice). Brak mojej reakcji na pojawienie się auta z naprzeciwka to dopiero byłby znak że coś z moim refleksem jest nie tak. Mogłem zareagować "butem w gaz"? No nie mogłem.... Moje auto ma tylko 60 KM a nie 160, więc z tej prędkości na "dwójce"... no proszę Cię;).
Na filmiku jedynie co mogłem postąpić niewłaściwie to nadużyć klaksonu - nic więcej nie mam sobie do zarzucenia. Za to "szewrolecik" dwukrotnie przekroczył linię ciągłą podwójną, a spokojnie zdążyłby przejechać za mną zanim ruszył żółty autobus, co doskonale widać na filmiku.
Obejrzałem dokładniej film. Wniosek? Masz chyba problem z oceną odległości i prędkości. Samochód, który "pojawił się w polu widzenia..." nie powinien mieć żadnego wpływu na Twoją jazdę. Wystarczyło po prostu płynnie wykonać zamierzony manewr skrętu.
Po pierwsze to dokładnie jak powiedział "wnikliwy" to zwolniłem. Po drugie zachęcam do dokładniejszego obejrzenia filmiku - jest pełne zielone światło (bez strzałek na szkle), co oznacza że samochody z naprzeciwka też mają zielone światło i należy im ustąpić. Pojawił się w polu widzenia samochód z naprzeciwka, zwolniłem z zamiarem zatrzymania się, zobaczyłem że on dostał czerwone (zatrzymywał się) to kontynuowałem skręt - no i mamy co widzimy.
@kris
Czy ty w ogóle zauważyłeś, że miałeś zielone światło do skrętu w lewo???
Więc po co się zatrzywywałeś!!!
W takiej sytuacji nie dziwi mnie zachowanie kierowcy jadącego za tobą. Być może zrobił to aby uniknąć stłuczki z kierowcą, który nagle bez powodu zatrzymuje się mając zielone światło.