SK 448EMMądrość i Doświadczenie2015-05-27 00:00:11
Zachowaliście się nie odpowiedzialnie. To jest typowa przyczyna wypadków w Polsce - wciąganie pieszego na pasy. Tak nie można. Co by było gdyby to jechał koleś po 15 godzinach za kołkiem z obniżonym refleksem, albo ktoś wzburzony emocjonalnie, bo go żona zdradziła albo szef zwolnij i ma obniżoną koncentrację i refleks i nie lansuje się tak jak wy z komórką, muzą i jedną ręką na kierownicy. Chłopaki, nie umiecie jeździć i nie macie doświadczenia. Nie wolno wciągać tak pieszego na pasy, bo może również być zamyślony. Ustępując w Polsce tak na siłę pieszemu czy jakiejś lasce, wciągacie go na pasy na dwupasmówce i odpowiadacie również za sytuację na całej drodze. Musicie się upewnić czy nie jesteście wyprzedzani, czy ktoś nie jedzie szybko lewym pasem. Powinni mówić o tym na kursach. Wasze zachowanie ewidentnie pokazuje brak doświadczenia, wyobraźni i igranie z życiem pieszego.
Wyprzedzanie przed i na przejściu jest zabronione niezależnie od tego czy teren jest zabudowany czy niezabudowany. Dojeżdżając do przejścia masz obowiązek upewnić się czy w rejonie przejścia znajduje się pieszy i w razie potrzeby zwolnić lub zatrzymać się. Jeżeli jak piszesz nie widzisz przez pojazd na prawym pasie to nie jedziesz. Zgodnie z pradawną zasadą - nie widzisz, nie jedziesz. Tłumaczenie się zmęczeniem, bólem dupy czy czymkolwiek innym szczególnie w terenie zabudowanym jest przykładem braku inteligencji, doświadczenia i wyobraźni na drodze. Lewy pas w mieście to nie lewy pas na autostradzie.
A mi się wydaje, że nie ustępujesz pierwszeństwa pieszym przez lenistwo (tak, są i tacy dla których zahamowanie, zmiana biegu i ponowne rozpędzanie auta to zbyt wielki wysiłek) a całe to niby dbanie o bezpieczeństwo to jedynie dorabianie sobie ideologii celem usprawiedliwienia się przed innymi a może i przed samym sobą.
SK 448EMMądrość i Doświadczenie2015-05-27 13:47:17
Marcin, to nie tłumaczenie, to zasada ograniczonego zaufania do użytkowników drogi, kierowców, pieszych. Kończę temat, bo nie chce mi się rozmawiać z internetowymi naganiaczami. Życzę Wam i sobie bezpiecznej jazdy, i obyśmy nigdy nie wciągnęli pieszego na pasy pod koła samochodu obok, który przekroczył prędkość, zagapił się, albo Bóg wie co jeszcze. Ja w trosce o bezpieczeństwo pieszego w Polsce, dwa razy się zastanawiam zanim się zatrzymam przed przejściem, szczególnie gdy ruch jest na jednym pasie większy niż na drugim. Wolno mi dbać o bezpieczeństwo pieszych? Wolno! Pozdrawiam kierowców.
Chłopie! Co Ty piszesz? 15 godzin za kółkiem? Wzburzony emocjonalnie? Szef go zwolnił? Co to za tłumaczenie? Jak nie jesteś na siłach, żeby prowadzić to nie jedziesz!!! Prowadzenie auta to nie parzenie herbaty. Tutaj trzeba być skupionym i MYŚLEĆ o tym co się robi.
Chłopie ty go bronisz?? Ten nick Mądrość i Doświadczenie tak średnio się mają z Twoją inteligencją. Zabrać mu prawko i nie na 3 miesiące, ale na 2 lata. Ja widząc pieszego, który chce wejść na pasy, a są ku temu okoliczności żebym mógł go na nie wpuścić to zawsze się zatrzymuję. Warunkiem jest to żebym nie musiał gwałtownie hamować, a nie sytuacja że jakiś idiota leci na złamanie karku i wyprzedza w niedozwolonym miejscu. Skasować mu prawko.
SK 448EMMądrość i Doświadczenie2015-05-27 01:20:09
Bredzę - jak ty to nazywasz - o częstym w Polsce gwałtownym hamowaniu na widok pieszego, samochodu na prawym pasie, nawet jeśli pieszy mógłby poczekać 15 sekund i nie jedzie za nim - jak za tym uprzejmym delikwentem - żaden samochód. Jeżeli ktoś się nagle zatrzyma na prawym pasie, to siłą rzeczy jest wyprzedzony na lewym przez pojazd który zawsze ! zareaguje później, bo nie widzi pieszego, właśnie przez samochód zatrzymujący się. Kolesie pod swoim filmikiem przyznają, że lansowali się tak bez celu przez 4 godziny z ta komórką i muzyczką. Ale droga to nie zabawa! Nie włączanie własnego myślenia i wyobraźni na drodze, tylko zasłanianie się przepisami i ich prostą interpretacją jest naiwne. I po co te wulgaryzmy?
Jestem zdania - po obejrzeniu wielu takich sytuacji - że dla bezpieczeństwa pieszego, nie zatrzymam się w takiej sytuacji, że nieświadomie nie zagrozić jego bezpieczeństwu, szczególnie jeśli za mną jedzie mało samochodów i pieszy może poczekać. Raz tak się zatrzymałem, na moim pasie był sznur samochodów które się powoli wlekły, na przeciwnym było pusto. Kobieta, ucieszyła się, uśmiechnęła do mnie i zaczęła przechodzić przez przejście, ciągle patrząc na mnie, zamiast spojrzeć w prawo na przeciwny pas (przede mną za przejściem stał bus w sznurze samochodów) poczułem że coś jest nie tak, położyłem rękę na klaksonie i dostrzegłem z przeciwka starego opla astrę (kobieta cały czas patrzyła na mnie) zacząłem na nią trąbieć i na opla. Opel wyhamował, ona nie zauważyła nawet tej sytuacji, uśmiechała się do mnie (wszystko trwało ułamki sekund) Gdyby słuchał wtedy muzyki i kolego z kamerą, nie usłyszał by intuicji. Przepisy przepisami, ale dobry kucharz oczytany w książkach kucharskich bez doświadczenie wybitnych dań nie przyrządzi.
Dlatego jeszcze raz powtarzam: Panowie w z Merca - nie umieją jeździć, są w tej materii na poziomie przedszkola.
Nie znajduję niestety innych słów..co Ty pierdolisz? P.S. Wyprzedanie przed przejściem jest zabronione również, przy dwóch pasach ruchu..zgadnij dlaczego.
" Musicie się upewnić czy nie jesteście wyprzedzani, czy ktoś nie jedzie szybko lewym pasem. " - ???
Jeśli widzieliśmy ten sam film to to BYŁO MIASTO i TO BYŁ TEREN ZABUDOWANY, domyślam się, że pewnie około 60 km/h na znakach na tej drodze, więc o czym bredzisz kolego do cholery???
Typek konkretny, lysy kut**. Nie wierzylem co od niego uslyszalem, dlatego powiedzialem slucham. Za drugim razem juz bylem tego pewien. Pozdrawiam / kierowca Mietka ;)
Od października 2016 mam ten samochód w leasingu i ku mojemu zdziwieniu nr rejestracyjny został ten sam. Od powyższej daty CO ZŁEGO TO NIE JA ;)